niedziela, 29 listopada 2015


Nadchodzący grudzień to miesiąc, roztaczający wokół siebie dwie, dziwne aury. Z jednej strony zbliżające się święta zwiastują dużo radości w rodzinnym gronie, z drugiej strony ostatni miesiąc roku to czas podsumowań i niespełnionych postanowień. W końcu przychodzi taki moment, kiedy pod wpływem tych sprzecznych emocji chcesz na ostatnią chwilę coś zmienić, poprawić lub po prostu wyrzucić z siebie zbędne toksyny, które gromadziły się przez te 365 dni.
Jest na to wiele sposóbów. Ja wypróbowałam jeden z nich. Zapraszam do przeczytania moich wrażeń po trzydniowym, sokowym detoxie.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka